Transalp 2010, etap 7: Dimaro - Passo del Groste (2442m) - Passo Bregn de l'Ors (1836m) - Val d'Algone
Siódmy etap rozpoczynamy długim, dość monotonnym podjazdem
Droga prowadzi cały czas przez las, więc motywów do fotografowania niewiele
Na Campo Carlo Magno wsiadamy w kolejkę linową...
...która wywozi nas na 2442m npm, na Passo del Groste
Z przełęczy rozciągają się fantastyczne widoki...
...na zachód - na pokryte śniegiem szczyty masywów Adamello i Presanella...
...i na północny wschód, na leżącą głęboko pod nami dolinę Val di Tovel
Z Passo del Groste zjeżdżamy stromą...
...bo pełną luźnych, osuwających się kamyczków...
...szutrówką, która sprowadza do schroniska Graffer
W Rifugio Graffer zjadamy spaghetti i strangolapreti (mniam!)...
...po czym ruszamy w dół, wąskim, krętym singletrackiem...
...sprowadzającym do doliny Vallesinella. Szlak jest przepiękny widokowo...
...zewsząd otaczają nas potężne, imponujące ściany skalne Dolomitów Brenta
Zjazd jest niewątpliwie ciekawy, jednak na tyle trudny technicznie...
...że w wielu miejscach zmusza do sprowadzania
Po chwili odpoczynku przy wodospadach Cascate di Vallesinella...
...ruszamy dalej, kierując się ku przełęczy Passo Bregn de l'Ors...
...którą osiągamy w promieniach zachodzącego już słońca
Nie wiem co to za rytuały...
...ale wygląda na to, że Gosia z Januszem bawią się dobrze :)
Końcowy, dłuuugi zjazd z przełęczy pokonujemy już o zmierzchu