Transalp 2010, etap 2: Ischgl - Fimberpass (2608m) - Scuol
Ischgl - to miasteczko jest tak wymuskane i dopieszczone...
...że miejscami aż ociera się o granice kiczu
Po krótkiej przejażdżce jego uliczkami, dopuszczamy się maleńkiego oszustwa...
...i przy pomocy kolejki linowej teleportujemy się...
Dalej już o własnych siłach...
...długą, łagodnie wznoszącą się doliną...
...zmierzamy ku przełęczy Fimberpass
Po drodze, tylko mała, niepozorna tabliczka oznajmia, że właśnie...
...opuściliśmy terytorium Austrii, i wjechaliśmy na teren Szwajcarii
Przy końcu doliny, na wysokości 2260 m npm...
...docieramy do schroniska Heidelberger Hütte
W schronisku posilamy się specjałami lokalnej kuchni - Tiroler Geröstl...
...i zbieramy siły przed szturmem na przełęcz
Za schroniskiem zaczyna się podejście
Miejscami da się jechać...
...ale więcej jest prowadzenia...
...albo nawet noszenia rowerów
Ośnieżone szczyty otaczających nas gór są imponujące...
...choć czasem warto też spojrzeć w dół :)
Po godzinie i 20 min. od wyruszenia ze schroniska...
...zdobywamy wreszcie upragnioną przełęcz
Chwilę później dochodzi do drobnego incydentu - korzystając z okazji...
...niezadowoleni klienci próbują zepchnąć przewodnika w przepaść ;)
Zjazd jest rewelacyjny - ścieżka jak marzenie, klasyczny singletrack
Ścieżka jest wąska i kręta - zjazd jest naprawdę trudny technicznie...
...ale daje mnóstwo radochy i satysfakcji jeśli uda się pokonać go w siodle
Krótko mówiąc: holy trail, jeden z najlepszych zjazdów w Alpach!
Dreszczyk emocji - przejazd wąską kładką...
...nad potokiem w dolinie Val Chöglias
A potem jeszcze jeden pięęękny singletrack, który sprowadza do Val Sinestra